Pages

piątek, 27 listopada 2015

3 fakty, które uczą cierpliwości

Niecierpliwość wypełnia ostatnimi czasy każdą cząstkę mnie. Nie potrafię skupić się totalnie na niczym, bo w pełni oddaje się gonitwie za uciekającymi myślami. Niczym kot goniący małą, sprytną i zwinną myszkę, która już prawie schwytana, chowa się nagle w swojej ciasnej kryjówce. Brak cierpliwości zaczyna mnie rozpraszać i dobijać coraz to mocniej, mocniej i mocniej.

W ciągu dnia sączę nerwowo po kilka kaw. Jasnych z dużą ilością mleka, które zastępują mi po części słodycze. Ale kawy te sączę nerwowo, łyk po łyku, zaglądając co chwilę na pocztę i odświeżając kilka stron z moich zakładek. Nie potrafię się nimi delektować, jak zawsze, bo nim tylko zaczynam to moim oczom ukazuje się dno kubka. Próbuję tą niecierpliwość wypełnić czymś pożytecznym, czasochłonnym, ale myśli zbyt szybko rozprasza tykający zegar.

Ponoć ludzie niecierpliwi czekają na wszystko dużo dłużej niż Ci drudzy, którzy cierpliwości mają aż zanadto. Dzieje się tak, ponieważ tym pierwszym czas zawsze dłuży się w nieskończoność, a drugim za to leci niemiłosiernie szybko. Nie raz za szybko, ale dzięki temu szybciej osiągają cele i dostają to, na co czekają. Oczywiście szybciej według nich, bo dla otoczenia, które obserwuje wszystko z boku, jest to bez znaczenia. 

Lepiej być więc cierpliwym, czy niecierpliwym? 

Cierpliwość popłaca i przekonałam się o tym wielokrotnie, ale jednak to cecha, którą ciężko wdrożyć w życie, gdy z całego serca pragniemy dobiec do mety i ujrzeć niewiadome wcześniej niż jest to możliwe. Cierpliwość pozwala nam jednak osiągnąć więcej niż mamy czasem w planach. Pozwala zebrać w głowie więcej myśli, bardziej przemyśleć niektóre tematy czy zaoszczędzić więcej pieniędzy.

A więc jak nauczyć się cierpliwości? 

NIC NIE ZROBI SIĘ SAMO
A więc jeśli mamy już jakiś cel, do którego z utęsknieniem dążymy - pomóżmy mu się zrealizować. Czekaniem nie wywalczymy nowej figury, nie zdobędziemy nowych czytelników bloga, ani nie nauczymy się nowego języka. Wszystko to wymaga od nas poświęcenia, zaangażowania i... cierpliwości. Dając coś od siebie możemy ten proces znacznie przyspieszyć.

NIE SKUPIAJ SIĘ TYLKO NA CELU
Skupianie się tylko na korzyściach i osiągnięciu tego, czego pragniemy, często oddala nas od zrealizowania celu. Notorycznie sprawdzamy statystyki, które są mało atrakcyjne, wchodzimy codziennie na wagę, która wciąż nie zadowala, nie notujemy żadnych nowych unikalnych odsłon. Takie nadmierne, codzienne kontrolowanie celu oddala nas od niego i powoduje, że się zniechęcamy i tracimy motywacje. A więc może warto skupić się bardziej na krokach ( patrz punkt pierwszy) i tylko co jakiś czas podnieść głowę, aby sprawdzić czy idziemy w dobrym kierunku?

CZEKAJĄC NA JEDNO, DRUGIE UCIEKA
Jak często jakaś okazja umknęła Ci sprzed nosa? Ludzie zatraceni w dążeniu do celu podczas swojej drogi gubią szczęście i mnóstwo ciekawych okazji, które czyhają przecież na każdym rogu. Dążymy do perfekcji zatracając się w tej chorej gonitwie i naszym oczom często ucieka to, co ważniejsze i... dające więcej radości niż cel, który obraliśmy za najważniejszy. Może więc warto czasem stanąć na chwilę i rozejrzeć się wokoło?







Narzutka/Płaszczyk : ROMWE                                                           Sukienka: b2U
A Wy jacy jesteście? Cierpliwi, czy raczej nie?

13 komentarzy:

  1. Mam identyczną sukienkę! Hahah... "Czekając na jedno, drugie ucieka" - bardzo prawdziwe ;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się ze wszystkim, zwłaszcza z punktem numer jeden dlatego zawsze aktywnie działam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. skoro jesteś blogerką to powinnaś te ubrania jakoś ładnie reklamowac, a nie :--)

    OdpowiedzUsuń
  4. masz bardzo ładną figurę :) i sukienkę też, kliknęłam w link do narzutki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna sukienka, pasuje Ci jej kolorystyka! Ja cierpliwości mam w sobie dużo, ale jak już ją stracę, bo nie jest kolorowo... :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie napisane ;) Wow, ale cudnie wyglądasz! ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jestem niecierpliwa, czasami aż nadto. Potrzebuję wtedy jakiegoś resetu, bo każdy powolny ruch mojego męża lub synka wyprowadza mnie z równowagi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna sukienka, ja niestety nie jestem cierpliwa chociaż bardzo się staram. Uważam, że tego zwyczajnie trzeba się nauczyć, a na to potrzeba czasu :)

    marthellye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. O niecierpliwość to jedna z moich największych wad. Oj strasznie się złoszczę , gdy czegoś chcę a efektów brak a chcę żeby były już , teraz natychmiast ! Bardzo ładną masz sukieneczkę na sobie ;)

    OdpowiedzUsuń

Każda opinia inspiruje do dalszej pracy :)